niedziela, 3 lipca 2011

Bolerko

Tym razem wyłącznie drutowo. Bolerko popełniłam, a właściwie to chyba shrug. Sukienka, do której je zrobiłam ma ciemne wzory, dlatego do zdjęcia założyłam jasną koszulkę. Bardzo proszę nie zwracać na to uwagi. Zrobione z włóczki Angel Bergere de France, kolor oliwka, równiusio 25 g, zostało może z 1,5 metra, druty 3,5. Miało być wykończone szydełkiem. Nie starczyło włóczki, a żadna z moich zapasów nie pasowała. Zostaje takie, przynajmniej narazie.



2 komentarze:

Antosia pisze...

Super bolerko i z pewnoscia bedzie bardzo przydatne tzn. Czesto noszone.

agrem pisze...

Antosiu pięknie dziękuję. Mam nadzieję,że będę je nosić. Chociaż... nie wiadomo, niektóre rzeczy muszą u mnie nabrać mocy urzędowej.