piątek, 23 września 2011

Tadam!

Się pochwalę. Dzisiaj rozpoczęłam współpracę z kolejną galerią. Ciszę się jak dzieciak. "Pubowy anioł" wzbudził zachwyt i zawisł na ścianie. Robótkowo - nędza. Szal leżakuje i wątpię, żebym skończyła go w tym roku. Idzie zima i muszę zamotać się w coś ciepłego. Pewnie wkrótce popełnię sweter, bo jak zwykle nie mam się w co ubrać. Muszę tylko wybrać włóczkę i wzór. Nie mogę się zdecydować. Kusi mnie też maszyna. Dawno nie szyłam, a mam parę pomysłów. Tylko doba taka krótka...

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Gratuluję nawiązanej współpracy :) Co do za krótkiej doby... też tak mam :)