niedziela, 14 sierpnia 2011

Kulinarnie

Nie cierpię gotować. Niestety gotuję, ale po najmniejszej linii oporu. Osiągnęłam w tym mistrzostwo. Tylko czasami mnie nachodzi i muszę. I dzisiaj mnie naszło. Upiekłam ciacho. Przepis wyszperałam przypadkiem w internecie (jak znajdę bloga, to wstawię link, bo tam piękny tutek był) i to ciacho do mnie wołało. Nie wytrzymałam i upiekłam. Mniamuśne ciasto z cynamonem.



Apdejt
Znalazłam. Przepis i tutek  Mam nadzieję, że autorka nie będzie miała nic przeciwko. Użyłam świeżych drożdży (2,5 dag), które rozrobiłam z odrobiną cukru, mąki i ciepłym mlekiem, dodałam roztopione masło, wsypałam mąkę i wyrobiłam ciasto.

Brak komentarzy: